Zbudujmy Solidarność narodową - XXVI Krajowy Zjazd Delegatów, 22–23 listopada, Kielce

– Trzeba podjąć twardą walkę z tym rządem, bo rozmawiać się nie da. To nie jest już bitwa, to jest wojna! – strategię związku na najbliższe miesiące nakreślił przewodniczący „S” Piotr Duda. Delegaci wybrali czterech członków Komisji Krajowej, dokonali zmian w statucie i przeprowadzili debatę o polityce przemysłowej i społecznej.

Zjazd krajowy w Kielcach był pierwszym od wyboru Piotra Dudy na przewodniczącego Komisji Krajowej w październiku 2010 roku.
Na półmetku kadencji szef związku podsumował przeprowadzone przez „S” akcje. – O tym, że jest wyzysk polskich pracowników wiemy doskonale. Ale dziś trzeba postawić gorszą diagnozę: zaciera się granica między pracownikiem a niewolnikiem. Coraz więcej zatrudnionych jest wykluczonych społecznie. Pracują ciężko cały miesiąc, a muszą się poniżać, korzystając z pomocy społecznej. Wiedzieliśmy, że wybory parlamentarne 2011 roku przyniosą bardzo złe rozwiązania dla polskich pracowników. Nie sądziliśmy tylko, że będą wprowadzane w takim tempie.
W tym kontekście Piotr Duda wymienił ustawę o podniesieniu wieku emerytalnego przeforsowaną bez konsultacji społecznych.
Odpowiedzią „S” była akcja zbierania podpisów pod wnioskiem o przeprowadzenie referendum emerytalnego, który poparło 2,5 mln Polaków.
– To była dramatyczna walka o realizację jednego z postulatów Sierpnia. Odnieśliśmy wielki sukces, wyszliśmy do ludzi, pokazaliśmy, że bronimy nie tylko członków „S”. Popierało nas 85 proc. Polaków. Premier Tusk w czasie debaty sejmowej nie miał żadnych argumentów, nie miał nic do powiedzenia, poza tym, że wszyscy w UE podnoszą wiek emerytalny i tak każe kanclerz Angela Merkel. W referendum rozjechalibyśmy rządzących, ale pokazali, że dla nich demokracja kończy się wtedy, gdy wyborcy wrzucą kartki do urn. Potem jest dyktat. Ale my się nie poddajemy. Skierowaliśmy ustawę do Trybunału Konstytucyjnego.

Idziemy na wojnę
Przewodniczący wskazał na inne głośne społecznie akcje związku: „Polityka wasza – bieda nasza” (adresowaną do rządzących, a której kulminacją była manifestacja w Warszawie 30 czerwca 2011), europejską inicjatywę obywatelską „Stop dla pakietu klimatycznego” (celem jest zebranie 1 mln podpisów w 7 krajach UE, by zablokować zapisy grożące utratą nawet 500 tys. miejsc pracy), obywatelskie projekty ustaw: o umowach śmieciowych (objęcie składkami ZUS-owskimi umów cywilnoprawnych), agencjach pracy tymczasowej i podniesieniu płacy minimalnej do 50 proc. średniego wynagrodzenia.
– W sprawie płacy minimalnej zostaliśmy oszukani przez rząd i pracodawców – przypomniał Piotr Duda. – W dobrej wierze jako Komisja Krajowa zgodziliśmy się na pakiet antykryzysowy, który przewidywał wydłużenie do roku okresów rozliczeniowych czasu pracy. Punkt 5 pakietu zakładał jednak podniesienie płacy minimalnej. I co? I nic. Musieliśmy przygotować własny projekt obywatelski, pod którym podpisało się 350 tys. Polaków.
Piotr Duda wskazał na już wygrane przez „S” bitwy. Trybunał Konstytucyjny przyznał rację związkowi, który zaskarżył ustawę ustanawiającą święto Trzech Króli (przyznano jeden dzień wolny, odbierając inne – za święta przypadające w soboty), zaś kilka dni temu Sąd Najwyższy orzekł, że pracodawca ma obowiązek konsultować z organizacją związkową zamiar zwolnienia każdego pracownika pomimo nieudzielenia przez nią informacji o liście osób korzystających z ochrony.
Szef związku nakreślił też strategię Solidarności na najbliższe miesiące. – Nasze cele pozostają niezmienne: zatrzymać ustawę 67, ograniczyć umowy śmieciowe i zatrudnienie przez agencje pracy tymczasowej, podnieść płacę minimalną. Mamy swój czas, wróciliśmy do gry! Widziałem dwa projekty ustaw o związkach zawodowych. Jeden skutkuje tym, że wyrzucają nas z zakładów pracy, w drugim pozostajemy, ale nie ma oddelegowań do działalności związkowej.

Z tym rządem nie da się już rozmawiać. Potrzeba nam zdecydowanych działań, stanowiska i uchwały nie wystarczą. To nie jest już bitwa, to jest wojna!

• « poprz.
• nast. »