Marsz Niepodległości w Warszawie

Drukuj E-mail
Utworzono: poniedziałek, 12, listopad 2012 06:56

Marsz Niepodległości w Warszawie powinien być świętem wszystkich Polaków. Władza jednak zakłada, że wie lepiej jak powinniśmy świętować, tzn. razem z Prezydentem. Wszyscy inni to odszczepieńcy, których najlepiej zohydzić pokazując ich w usłużnych mediach, jako zadymiarzy. A tutaj ups! sypnęło się, maskarada się wydała.

 W internecie krążą już zdjęcia młodych ludzi w zielonych kominiarkach, którzy rozpoczęli zadymę na Marszu Niepodległości. Prowokatorzy mają prawdopodobnie kamizelki pod ubraniami, część z nich pod kurtkami miała bluzy z napisem "Policja". 

To właśnie ci ludzie, mający przy sobie pałki teleskopowe - policyjni agenci, odpowiedzialni są za wywołanie bijatyk i rozbicie oraz wstrzymanie Marszu. W wyniku tej prowokacji ucierpieli także najmłodsi; są bowiem sygnały, że policjanci bili nawet dzieci. Czy taki był zamysł władzy , kiedy tworzyła nową Ustawę o zgromadzeniach?

Czy przejęte wzorce nie upodabniają nas coraz bardziej do krajów za wschodnią granicą?
Zdjęcia, na których widać prowokatorów w kominiarkach, stojących pod osłoną policji.

Ta strona używa Cookies. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki