Historia lubelskiego Lipca 1980r. Strajki – preludium „Solidarności”.

Drukuj E-mail
Utworzono: wtorek, 01, lipiec 2014 19:04

Strajki w Lublinie i Świdniku w lipcu 1980 roku zapoczątkowały erę „Solidarności”.  Zaczęło się deszczowe lato 1980 r. zakończone gorącym Sierpniem. Za dwa miesiące w całym kraju tworzyły się struktury NSZZ „Solidarność”.

Od 1 lipca 1980 r. zaczęła obowiązywać podwyżka cen mięsa i wędlin. Tego dnia zastrajkowali robotnicy WSK PZL-Mielec (strajkowali do 5 lipca), „Ursus” w Ursusie, „Autosan” w Sanoku, „Ponar” w Tarnowie, Zakładach Metalurgicznych „Pomet” w Poznaniu (strajkowali do 4 lipca), kierowcy Transbudu, zatrudnieni przy budowie elektrowni Połaniec. 3 lipca doszło do  strajków w: Fabryce Lamp Kineskopowych Zelos w Piasecznie k. Warszawy, Walcowni w Śremie (filia Zakładów im. H. Cegielskiego w Poznaniu), żyrardowskich Zakładach Remontu Obrabiarek Ponar-Reso, Zakładach Spirytusowych Polmos i Zakładach Garbarskich Syrena. Strajkujące załogi walczyły o cofnięcie decyzji o podwyżkach. Dzień później zastrajkowało Tarnowskie Przedsiębiorstwo Budownictwa Ogólnego.

W regionie gdańskim do strajku doszło w Fabryce Przekładni Samochodowych „Polmo” w Tczewie (strajk od 2 do 4 lipca) oraz PGR w Grabowie k. Kościerzyny (8 lipca), lokomotywowni w Gdyni Grabówku i Gdyni Chylonii (23-26 lipca), a pod koniec lipca strajkował też Port Gdynia (29-30 lipca).

4 lipca strajk przeprowadzono na niektórych wydziałach Huty Warszawa, w filii Zakładów Mechanicznych Ursus w Ostrowie Wielkopolskim i Włocławku, w Centrum Naukowo-Produkcyjnym Technik Komputerowych i Pomiarów w Warszawie oraz w Rzeszowskim Kombinacie Budowlanym w Dąbrowie Górniczej. Żądano podwyżek lub zmiany norm pracy.

8 lipca 1980 r. w świdnickiej Wytwórni Sprzętu Komunikacyjnego Państwowych Zakładów Lotniczych w Świdniku rozpoczął się strajk, gdy cena obiadu została podniesiona z 10 zł 20 gr na 18 zł 10 gr.
W Świdniku zostało podpisane pierwsze porozumienie pomiędzy strajkującymi a władzami,  z podtekstami politycznymi PRL. Dotyczyły one nierepresjonowania strajkujących i  działalności związkowej, ale w ramach oficjalnych organizacji.  Strajk podjęli m.in. kolejarze i pracownicy komunikacji miejskiej. W dniach 8–24 lipca 1980 r. strajki objęły ponad sto zakładów… Pracownicy strajkujących zakładów nie wychodzili na ulice i nie organizowali protestów na terenie miasta. Pozostawali w oflagowanych zakładach pracy, gdzie załogi organizowały wiece, wybierały swoich przedstawicieli do rozmów z dyrekcją zakładu i wyznaczały służbę porządkową. Postulaty dotyczyły podwyżki płac, poprawy zaopatrzenia w podstawowe produkty i artykuły oraz poprawy warunków pracy.
16 lipca 1980 roku zastrajkował lubelski węzeł kolejowy PKP:

Lista postulatów strajkowych kolejarzy Węzła Lubelskiego:
1. Podwyżka poborów zasadniczych o 1300 zł miesięcznie dla wszystkich pracowników
2. Wprowadzenie wszystkich wolnych sobót
3. Zrównanie zasiłków rodzinnych z milicją i wojskiem
4. Wprowadzić dodatek drożyźniany
5. Poprawić zaopatrzenie w sklepach w artykuły spożywcze jak na Śląsku
6. Wprowadzić jawność nagród i awansów
7. Wybrać nową Radę Związkową reprezentującą interesy i broniącą ludzi pracy
8. Zagwarantować niewyciąganie konsekwencji wszystkim pracownikom organizującym i biorącym udział w zgromadzeniu robotniczym
9. Osoby występujące w imieniu załogi muszą być szczególnie chronione
10. Generalnie poprawić warunki socjalno-bytowe
11. Funkcjonariusze MO i SB nie mają prawa wstępu do lokomotywowni
12. Przedstawiciele załogi gwarantują ład, porządek i dyscyplinę
13. Wcześniejsze przejście na emeryturę w wieku 55 lat w drużynach trakcyjnych
14. Do chwili wypełnienia ww. postulatów nikt nie podejmie pracy
Tego roku w Lublinie, pierwszy raz w PRL, praktycznie nie odbyły się obchody 22 lipca – rocznicy ogłoszenia w tym mieście Manifestu PKWN.

Informacje o lubelskich strajkach dotarły do środowisk opozycyjnych w kraju i za granicą.   Środki masowego przekazu PRL w woj. lubelskim  odważyła się wspomnieć  o „przerwach w pracy” oraz „Apel do mieszkańców Lublina” I sekretarza KW PZPR, przewodniczącego Wojewódzkiej Rady Narodowej Władysława Kruka. Ani razu nie użyto słowa „strajk”.

Władze nie komentowały strajków, a media nie informowały społeczeństwa ani o toczących się rokowaniach, które choć częściowo doprowadzały do spełnienia roszczeń, ani o istocie konfliktu. Biuro Polityczne KC PZPR powołało Komisję Rządową z wicepremierem Mieczysławem Jagielskim, która 19 lipca przyjechała do strajkujących. Negocjacje prowadzono w poszczególnych zakładach. Z reguły władze szły na ustępstwa płacowe, gwarantowały bezpieczeństwo strajkującym oraz zgadzały się na przeprowadzenie nowych wyborów do rad zakładowych.

Władze zobowiązały się też do publicznego przeproszenia strajkujących za publikowanie obraźliwych dla strajkujących komentarzy w partyjnym dzienniku „Sztandar Ludu”.

Za solidarnosc.gda.pl

Ta strona używa Cookies. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki